Przyznaję się do ciągłego nadużywania muzyki. Podejrzewam uzależnienie.
Kubek gorącej kawy.
Z szafki w kuchni wypadło na mnie pudełko herbaty.
Podnoszę, patrzę a tam "mieszanka świąteczna"... Co się tak wszystko uwzięło na święta teraz??
Jesień "pełną gębą".
Teraz dużo pracy. Przy niewyrażalnym akompaniamencie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mówiłam już kiedyś, że się boisz ciszy !! :D
OdpowiedzUsuńTo zdjęcie ze stopą mi się podoba. Charakterne.
OdpowiedzUsuń