Powroty bywają trudne. Na szczęście nie wszystkie.
Stary blog usunięty.
Tu będzie na pewno inaczej. Systematyczniej.
Na zdjęciu moje ostatnie dzisiejsze spojrzenie na Warszawę, zanim wsiadłam do pociągu.
W Krakowie przywitał mnie deszcz.
Ten weekend dał mi dużo do myślenia.
I polubiłam stolicę.
Jeszcze dokładnie nie wiem za co, ale przekonałam się do tego miasta.
Od wczoraj chodzi mi po głowie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O! Dumka ma bloga! :D
OdpowiedzUsuńLidka :)- uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń