niedziela, 6 grudnia 2009

end week endu

Sobota była szalona.
Niedziela niewiele mniej :)
Wiele dobrych spotkań. Zaplanowanych i nie.
Przeraziła mnie dziś jedynie parada "świętych Mikołajów" - komercha, kicz, tandeta.
Banda czerwonych przebierańców...
Widzę, że Santa Claus, doskonale wie, iż dzieci korzystają z dobrodziejstw współczesnej cywilizacji. Sprytne.
Taki wytwór współczesnej kultury. Nie lubię. Ale nie tylko o tym chciałam.
Wiele razy już to pisałam i pewnie nie jeden jeszcze napiszę.
Kocham ludzi. Zwłaszcza ludzi z pasją.
Ten zachwyca absolutnie. Marcin Wyrostek. Absolwent AM w Katowicach, zwycięzca ostatniej edycji programu Mam Talent. Wtedy usłyszałam go po raz pierwszy i po raz pierwszy Libertango Piazzolli (które kocham), wzbudziło we mnie takie emocje... Ten człowiek ma w oczach pasję.
To jest niezwykłe, zachwycacące, powalające, niepowtarzalne... ach...
Kocham muzykę właśnie za to, że wyraża niewyrażalne!!
Wieczornie spokojnie.
Dobrej nocy!

2 komentarze: